Po ponad miesięcznej przerwie witam was wszystkich bardzo serdecznie ponownie na moim skromnym blogu:) W zeszłym miesiącu musiałam wrócić do pracy na większy wymiar godzin, co zabrało mi niestety czas na moje ulubione gotowanie, błogie kręcenie się po kuchni i blogowanie. Na szczęście wszystko już wróciło do normy a ja mam dla Was garść smacznych, nowych przepisów, które już wkrótce będą się w miarę systematycznie pojawiać na blogu. Zapraszam zatem do częstszego zaglądania:) Na start uraczę Was pysznym makowo - jabłkowym ciastem, zwanym "Japonką", które gościło na naszym sylwestrowym stole.
Zmodyfikowany przepis z Wielkiego Żarcia. Na zdjęciach bez jabłek na wierzchu.
Składniki na blachę 20 cm x 30 cm:
CIASTO MAKOWE:
- 200 g zmielonego maku
- 200 ml mleka
- 1/2 kg jabłek
- 4 jajka
- 1/2 szklanki* cukru
- 1/2 kostki miękkiej margaryny (125 g)
- 6 łyżek kaszy manny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
- szczypta soli
- 350 g trzykrotnie zmielonego twarogu
- 2 galaretki pomarańczowe
- 2 jabłka
CIASTO MAKOWE:
Suchy zmielony mak wsypać do miski i zalać bardzo gorącym mlekiem. Przykryć i odstawić na kilka-kilkanaście minut do napęcznienia. Po tym czasie wycisnąć dobrze z nadmiaru płynu.
Jabłka obrać, zetrzeć na tarce na dużych oczkach. Również odcisnąć z nadmiaru soku.
Jajka rozdzielić. Żółtka utrzeć z miękką margaryną i cukrem. Do masy dodać stopniowo wcześniej wyciśnięty mak, jabłka, kaszę manną i proszek do pieczenia, cały czas ucierając.
Białka utrzeć ze szczyptą soli. Masę połączyć delikatnie łyżką z ubitą pianą.
Na końcu do ciasta dodać posiekaną skórkę pomarańczową, delikatnie wymieszać..
Masę wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 50 minut w 180 stopniach.
MASA I WIERZCH:
1 galaretkę pomarańczową przygotować w 150 ml gorącej wody.
Twaróg utrzeć mikserem z zimną, prawię tężejącą galaretką. Masę wylać na upieczony i wystudzony makowo - jabłkowy spód. Wstawić do lodówki do stężenia.
Drugą galaretkę przygotować w 250 ml gorącej wody. Zimną galaretką połączyć z estartymi na mus (ewentualnie na drobnych oczkach tarki) jabłkami. Masę wylać na masę serową. Ciasto wstawić ponownie do lodówki do całkowitego stężenia.
Znam to ciasto, bardzo je lubimy, na wierzch daję galaretkę brzoskwiniową i również nie dodaję już jabłek. Jest bardzo orzeźwiające, właściwie przygotowuję je zwykle latem. Aż się dziwię, że nie ma go jeszcze na moim blogu, muszę to koniecznie nadrobić :)
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie i kusi. Chętnie zjadłabym teraz do kawy. Zapisuję do ulubionych :)
OdpowiedzUsuńPolecam. Jest dość proste w przygotowaniu i jak napisała poprzedniczka bardzo orzeźwiające, nie za słodkie.
UsuńPięknie wygląda. Bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńWitam :-) Tego maku już potem nie mielić jak sie go zaleje gorącym mlekiem ? Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń