Po raz pierwszy gościł u nas ten piernik w zeszłoroczne święta i jestem pewna, że i w tym roku będzie powtórka:) Piernik wychodzi puszysty, miękki, wilgotny, dla mnie idealny. Jest bardzo prosty i szybki w przygotowaniu, nie wymaga "leżakowania" w celu zmięknięcia, więc pieczemy go tuż przed samymi Świętami, np. dzień przed Wigilią. I może nie ma wiele wspólnego z tradycyjnym piernikiem staropolskim to zapewniam Was że smakuje wyśmienicie!
Przepis z połowy porcji wg przepisu Canelli z Wielkiego Żarcia.
Składniki na małą keksówkę 20cm x 8cm:
- 1 jajko
- pół szklanki* cukru
- 1/4 szklanki* oleju
- pół szklanki* mleka
- 1 szklanka* mąki pszennej
- 2 płaskie łyżki kakao
- po pół łyżeczki sody, cynamonu i przyprawy do piernika
- 2 łyżki powideł śliwkowych
- 1 tabliczka mlecznej czekolady
Jajko ubić z cukrem i olejem do białości.
Mąkę wymieszać z kakao, sodą, cynamonem i przyprawą do piernika. Wszystko przesiać i dodawać partiami na przemian z mlekiem do masy jajecznej. Na końcu dodać powidła, dokładnie wymieszać.
Masę wlać do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 30 minut w 180 stopniach. Przed wyciągnięciem, zrobić "próbę suchego patyczka".
Czekoladę rozpuścić. Upieczony i wystudzony piernik polać rozpuszczoną czekoladą.
i też najsmaczniejszy, przynajmniej dla mnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis ;) Właśnie wczoraj go wypróbowałam i ciasto jest PYCHA!:)
OdpowiedzUsuń