Jedna z moich ulubionych pozycji w kategorii obiadów na słodko. I choć robiona w moim domu dość rzadko, zawsze chętnie i ze smakiem zjadana:)
- ok. 1 kg ugotowanych ziemniaków
- 2/3 szklanki* mąki ziemniaczanej
- 1 szkl* mąki pszennej (plus trochę do podsypywania, w zależności jakiej odmiany są ziemniaki i ile mąki będą chłonąć)
- 1 jajko
- 500g półtłustego twarogu
- 1 jajko
- 1 cukier waniliowy (10g)
- 3-4 łyżki cukru
- 2 łyżki masła
- bułka tarta
- 1 łyżka cukru
Ugotowane ziemniaki zmielić w maszynce do mięsa, przecisnąć przez praskę lub utłuc. Ostudzone połączyć z mąkami i jajkiem. Zagnieść elastyczne ciasto. W razie potrzeby podsypać mąką (nie za dużo, bo knedle wyjdą za twarde).
Twaróg wymieszać z cukrami i jajkiem.
Z przygotowanego ziemniaczanego ciasta odrywać kawałki, rozpłaszczać w dłoniach jak placki, nadziać serem i zlepiać w kulę.
Tak przygotowane knedle wrzucać na osolony wrzątek. Gotować ok. 2-3 minuty od momentu wypłynięcia.
Na maśle usmażyć bułkę tartą z cukrem. Polać nią ugotowane, gorące/ciepłe knedle.
Pięknie nadziane. Chce je! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na kilka;)) Ja też z chęcią je zjem jeszcze nie raz...
OdpowiedzUsuń