Letnio-wiosenna wersja słynnego polskiego kapuśniaku, tym razem z młodej kapusty, chrupiącej marchewki i obowiązkowo z dużą ilością świeżego kopru. W smaku bardzo przypomina mi bigos z młodej kapusty, choć jest oczywiście bardziej "wodnisty", jak na zupę przystało:)
- ok. 2 litry wody
 - 2 kurze udka + kawałek (ok. 200g) wędzonki, np. boczek, żeberka
 - 4-5 kulek ziela angielskiego
 - 2 liście laurowe
 - kawałek selera
 - 1 por
 - 2 pietruszki
 - 3 duże marchewki
 - 2 cebule opalone na ogniu (tak jak do rosołu)
 - 5 ziemniaków
 - 1 długie pętko kiełbasy (ok. 150g)
 - 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
 - 1 łyżeczka masła
 - pół główki młodej kapusty
 - pół pęczka świeżego kopru
 - sól, pieprz
 
Udka i wędzonkę zalać zimną wodą. Zagotować, zebrać szumowiny. Dodać ziele angielskie, liście laurowe, obrane pietruszki, selera, pora i opalone cebule. Następnie dodać pokrojone w mniejsze kawałki marchewki. Gotować ok. 40 minut. Po tym czasie dodać pokrojone w kostkę ziemniaki.
W tym czasie kiełbasę pokroić w kostkę i przesmażyć.
Po ok. 10 minutach gotowania, do zupy wrzucić poszatkowaną drobno kapustę, posiekany koper i przesmażoną kiełbasę. Gdy kapusta będzie miękka, dodać koncentrat pomidorowy i łyżeczkę masła. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
taki kapuśniak jest najlepszy:)
OdpowiedzUsuń