Bardzo szybki i prosty, a zarazem efektowny pomysł na najstraszniejszą w roku noc - Halloween. Tak przygotowane parówki, owinięte w ciasto francuskie z pewnością skuszą niejednego fana straszliwych przekąsek, a dzieciaki będą miały dużo radości i frajdy przy jedzeniu swojej ulubionej kiełbaski.
Pomysł podpatrzony w internecie.
- 10-12 cienkich parówek, frankfurterek
- gotowy płat rozwałkowanego ciasta francuskiego (375g)
- ziarna czarnego pieprzu lub ketchup
Ciasto francuskie rozwinąć. Z dłuższej strony pociąć na paski grubości ok. 1 cm. Paskami ciasta owinąć każdą parówkę, zostawiając miejsce na oczy. Tak przygotowane parówki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 15-20 minut w 200 stopniach.
Po upieczeniu wbić w miejsce oczu ziarna pieprzu. Należy je usunąć, zanim podamy je dzieciom. W bardziej "bezpiecznej" wersji, oczy namalować po prostu ketchupem.
Cudne :)
OdpowiedzUsuńwow!!! swietne
OdpowiedzUsuńUrocze maleństwa :) aż szkoda je jeść :)
OdpowiedzUsuńSpróbowałam. Piekłam przed chwilą. Aktualnie wyglądają jak "Świt żywych trupów". Parówki oklapły i pękły, a ciasto popękało i się połamało. Katastrofa, w sam raz na Halloween...... Nie polecam.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi:( Albo wina parówek, albo ciasta, bo przepisu nie da się raczej sknocić... Jak widać na zdjęciu, ani parówki, ani ciasto nie popękało...
Usuńsuper pomysl i efekt ;) w wolnej chwili zapraszamy do nas ;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł przyda się też na dziecięce przyjęcia. Wydaje się, że jakość parówek jest kluczowa. :)
OdpowiedzUsuńParówkowe mumie idealne i wesolutkie, jak na zdjęciach, wyszły wczoraj znajomej, której pozwoliłam sobie sprzedać Twój pomysł, z racji organizacji urodzin 10 latki.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy:) Dziękuję za "sprzedanie" przepisu. Pozdrawiam :)
Usuń