Urlop w rodzinnej Polsce, chwilę później tygodniowy pobyt gości, niestety wszystko co dobre szybko się kończy... Stąd też ostatnio moja słaba aktywność na blogu. Czas wrócić z nowymi, wiosennymi przepisami. Na start pyszna zupka z młodych buraczków, z botwinki. Można ugotować ją na mięsie, bądź samych warzywach - wybór należy do Was. Pysznej, różowej botwinki nie może zabraknąć wśród wiosennych obiadów. Spieszcie się, bo sezon na nią trwa dość krótko...:)
BULION:
- ok. 1 i 1/2 litra wody
- porcje rosołowe (u mnie 3 podudzia z kurczaka)
- 2 marchewki
- 1 pietruszka z natką
- kawałek selera
- 1 por
- 2 liście laurowe
- 3 kulki ziela angielskiego
- 2 ząbki czosnku
- pęczek botwinki (młodych buraków z łodygami i liśćmi)
- pęczek koperku
- sok z cytryny (ewentualnie kwasek cytrynowy)
- śmietana kwaśna 18% do zup
- sól, pieprz, cukier
Do garnka wlać zimną wodę i włożyć mięso. Gdy zacznie się gotować, zebrać tzw. "szumowiny". Dodać obrane warzywa, liście laurowe, ziele angielskie i wyciśnięte ząbki czosnku. Gotować do miękkości warzyw. Wyjąć mięso.
Buraki obrać, pokroić w drobną kostkę. Liście i łodygi drobno posiekać,dodać wszystko do zupy. Gdy buraki będą już prawie miękkie, do zupy dodać drobno posiekany koperek i sok z cytryny. Przyprawić solą, pieprzem i cukrem. Gotować jeszcze ok. 10 minut. Na końcu zupę zabielić śmietaną.
Podawać z ugotowanymi młodymi ziemniakami lub puree ziemniaczanym z przesmażoną na maśle cebulką. Ziemniaczki można dodatkowo posypać skwarkami z boczku. Zupę można również podawać z ugotowanym na twardo jajkiem.
Mi najlepiej smakuje wersja jak na zdjęciach, czyli puree ziemniaczane + jajko na twardo.
Botwinka zawsze pyszna, a z ziemniaczkami w talerzu - doskonałość!:)
OdpowiedzUsuńBotwinka jest jedną z moich bardziej ulubionych zup, sama jeszcze nie robiłam, bo wszyscy w koło mówią, że za wcześnie na botwinkę i młodą kapustę, że to sama chemia. Z drugiej strony co teraz nie jest chemią. Jak dla mnie zupka przepyszna, wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na swój blog,
http://moje-kulinarne-rozterki.blogspot.com
Czekam z utęsknieniem na moją botwinkę. Pychota, super smakowicie wygląda ;)!
OdpowiedzUsuńTaką zupę to ja lubię! ; )
OdpowiedzUsuńŚwietna jest!
Czekam na letni chłodnik, bo to jedna z ulubionych moich zup. : )
Pozdrawiam