Zapach roznoszący się po kuchni w trakcie przygotowywania tej frittaty jest po prostu boski! Z niecierpliwością patrzyłam przez pokrywkę na pomału ścinające się jajka, nie mogąc doczekać się skosztowania tego bądź co bądź, postnego obiadu. Frittata wyszła obłędna, pyszna, mocno serowa z wyczuwalnym akcentem tymianku. Szczerze polecam każdemu!
Zmodyfikowany przepis na frittatę znaleziony na stronie 3 fat chicks on a diet
Składniki dla 2-3 osób. Na patelnię o średnicy 28 cm:
- 200 g pieczarek
- 1 cebula
- 1 cukinia
- 2 łyżki oliwy
- 7 jajek
- 2 łyżki mleka
- sól, pieprz
- 3 łyżki tartego parmezanu
- 100 g sera żółtego
- 1 łyżeczka drobno posiekanego tymianku
Na początku rozgrzać piekarnik do 220 stopni, sama góra, lub najlepiej funkcja grill (lub super grill).
Na patelni rozgrzać oliwę. Wrzucić posiekaną cebulę, zeszklić. Do cebuli dodać pokrojone w półplasterki pieczarki. Troszkę posolić, usmażyć. Gdy z pieczarek wyparuje woda, dodać do nich pokrojoną także w półksiężyce cukinię. Smażyć ok. 3 minut, od czasu do czasu mieszając.
Jajka rozkłócić z mlekiem, solą i pieprzem. Zalać nimi smażące się warzywa na patelni, zmniejszyć ogień. Wierzch posypać, parmezanem, startym na tarce serem żółtym i posiekanym tymiankiem. Przykryć (nie mieszać), smażyć ok. 7 - 10 minut. Gdy jajka będą już prawie ścięte, tzn, jeśli masa będzie zwarta ale tylko na wierzchu lejąca, wstawić patelnię do nagrzanego piekarnika na najwyższy poziom, zapiec na złoto (ok. 2 minut).
Do przygotowania frittaty najlepiej nadaje się taka patelni, którą można w całości włożyć do piekarnika (najlepiej cała metalowa), bez plastykowej rączki, by się nie stopiła. Ja takiej nie mam, musiałam zapiekać frittatę przy uchylonych drzwiczkach piekarnika, trzymając rączkę na zewnątrz, ale jak widać udało się:)
wygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńale pyszności!
OdpowiedzUsuńaż ślinka mi cieknie ;)
jak to apetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuń