Smak i zapach tych ziemniaczków kojarzy mi się z wakacjami u cioci na wsi, gdy byłam dzieckiem. Świeży szczypiorek, kwaśna śmietana, maślany smak. Mmmm... Dlatego też tak postanowiłam je nazwać - ziemniaki faszerowane po wiejsku. Pomysł na farsz znalazłam gdzieś w starych zapiskach, szybko nabazgrane składniki samego farszu, bez proporcji, ze skąpą nazwą - farsz do ziemniaków. Wyszło z tego naprawdę pyszne danie! Polecam każdemu!
Składniki na 20 sztuk:
- 10 sporych ziemniaków
- sól
FARSZ:
- 4 łyżki kwaśnej, gęstej śmietany 18%
- 50 g miękkiego masła
- 100 g sera żółtego
- pół pęczka szczypiorku
- sól, pieprz
Ziemniaki wyszorować. Ugotować w łupinach w posolonej wodzie na półtwardo. Wystudzone przekroić wzdłuż na pół, z każdej połówki wydrążyć środek. Wydrążone środki ziemniaków przełożyć do miski, rozgnieść widelcem. Dodać masło, śmietanę. Jeśli ziemniaki nie chcą się rozgnieść, można użyć blendera. Na końcu dodać drobno posiekany szczypiorek, starty na tarce ser. Przyprawić solą i pieprzem, wymieszać. Farszem nadziewać wydrążone połówki ziemniaków. Wierzch można dodatkowo posypać startym żółtym serem. Ułożyć na blasze wyłożonej folią aluminiową. Wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 20-30 minut, do miękkości ziemniaków.
Brzmi pysznie. Wygląda też pysznie!
OdpowiedzUsuńo jejku jak ja lubię takie smaki, super pewnie smakuje z młodymi ziemniaczkami:)
OdpowiedzUsuńpycha :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna sprawa!
OdpowiedzUsuńRobiłam...pyszota!!!
OdpowiedzUsuń^^
Cieszę się, że smakowało! Pozdrawiam serdecznie!
Usuń