Przyszedł w końcu czas na przetestowanie końcówki na robienia ciasteczek w maszynce do mielenia mięsa. Przepis znalazłam na stronie "Moje gotowanie" . Ciasteczka wyszły bardzo kruche i bardzo smaczne, takie jakie pamiętam z dzieciństwa. W dodatku długo zachowują swą kruchość i świeżość. Polecam!
Składniki na ok. 50 sztuk:
- 1 i 1/3 szklanki* mąki pszennej
- 1 i 1/3 szklanki* mąki ziemniaczanej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 g margaryny
- 3/4 szklanki* cukru pudru
- 1 cukier waniliowy
- 2 żółtka
- 2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
- ew. 2 łyżki kakao
* jako miarki użyłam szklanki o pojemności 250 ml
Mąki przesiać do miski razem z proszkiem do pieczenia. Dodać pokrojoną w kostkę margarynę, wszystko posiekać nożem. Dodać żółtka, śmietanę, cukry i zagnieść gładkie ciasto. Jeśli chcemy uzyskać 2 smaki ciastek, ciasto podzielić na pół i do jednej części dodać kakao. Ciasto owinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na co najmniej godzinę.
Schłodzone ciasto przepuścić przez maszynkę, odkrajać ciasteczka. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 15 minut w 180 stopniach.
ależ apetycznie wyglądają, smak dzieciństwa! :))
OdpowiedzUsuńulubione!
OdpowiedzUsuńte ciastka są zawsze u mojej babci :)Ps. Fajna jesienna skórka :)
OdpowiedzUsuńdziekuję;)
OdpowiedzUsuńTe ciasteczka robiło się wieki temu, są jeszcze do nich foremki (a ja i tak nie mam maszynki w domu).
OdpowiedzUsuńSmak mojego dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuńja też nie mam maszynki, a mimo to zrobiłam :)z ciasta robiłam wałeczki a potem cięłam ja na ciastka:)
OdpowiedzUsuń