Kolejna, słodka propozycja z wykorzystaniem sezonowych, dojrzałych i najsmaczniejszych o tej porze roku gruszek. Jak dobrze pamiętam, te muffiny były chyba pierwszymi, jakie upiekłam w życiu. Przepis do dziś króluje w moim domu, jeśli chodzi o pieczenie babeczek:) Muffiny wychodzą, puszyste i delikatne, a dzięki zatopionym kawałkom gruszek, soczyste i po prostu pyszne!
Składniki na 12 sztuk:
- 1 i 3/4 szklanki* mąki
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jajka
- 3/4 szklanki* cukru
- 1 cukier waniliowy (10g)
- niepełne 3/4 szklanki* maślanki
- 75 ml oleju
- 2-3 większe gruszki + sok z połowy cytryny
- 1 tabliczka deserowej czekolady
*szklanka o pojemności 250 ml
Gruszki obrać, pokroić w kostkę, skropić sokiem z cytryny, odstawić.
Czekoladę także pokroić w drobną kosteczkę.
W misce wymieszać ze sobą mąkę z proszkiem do pieczenia.
W drugim naczyniu jajka ubić z cukrem do białości. Do masy wlać powoli maślankę i olej, zmiksować. Do masy przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, wymieszać delikatnie łyżką. Na końcu dodać pokrojone gruszki i czekoladę.
Ciasto rozlać łyżką do specjalnej formy do pieczenia muffin wyłożonej papierowymi papilotkami. Piec ok. 20-25 minut w 190 stopniach.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedzenie bloga. Jeśli chcesz się podzielić opinią o jakimś daniu lub po prostu zadać pytanie, to dobrze trafiłeś:) Pisz tu: