Bardzo lubię polędwiczki wieprzowe... Ich mięso jest delikatne, miękkie i mało czasochłonne do przygotowania. Nie wiem dlaczego, ale kojarzą mi się z bardziej wykwintnym obiadem, serwowanym w święta lub w niedzielę, tak jak dziś:)
Dla 3 osób:
- 1/2 kg polędwicy wieprzowej
- sól, pieprz
- odrobina oleju do smażenia
- 2 łyżki klarowanego masła
- 1 cebula
- 150 g pieczarek
- 1 szklanka (250 ml) bulionu grzybowego
- 1-2 łyżki mąki
- 100 ml śmietanki 18%
- sól, pieprz
Polędwicę pokroić w ok. 2 cm plastry. Oprószyć solą i pieprzem. Obsmażyć z obu stron na oleju.
Na osobnej patelni rozpuścić masło. Wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę, zeszklić, a następnie dodać pokrojone pieczarki. Posolić, smażyć aż z grzyby zmniejszą swą objętość i odparuje z nich woda. Usmażone pieczarki z cebulą przełożyć do polędwiczek, podlać gorącym bulionem grzybowym. Dusić ok. 20-25 minut. Na końcu przyprawić do smaku.
Mąkę wymieszać ze śmietanką i zahartować ją odrobiną gorącego wywaru, w którym duszą się polędwiczki. Wlać ponownie do polędwiczek, cały czas mieszając, by nie powstały grudki. Zagotować, zagęszczając tym samym sos.
Podawać z ulubioną kaszą lub ugotowanymi ziemniakami posypanymi świeżym koperkiem.
Super obiadek!:)
OdpowiedzUsuńSuper, najlepszy obiad :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem na co mam ochotę:) Pyszności.
OdpowiedzUsuń